W tym roku sześć rodzajów pierniczków, szaleństwo możliwe tylko dzięki rodzinnej współpracy. Moja siostra mieszała składniki, zagniatała ciasta, mama dzielnie dekorowała, a ja, no cóż byłam odpowiedzialna za rozwałkowywanie ciasta.
Na pierwszy ogień poszły pierniczki jak alpejskie z czekoladową polewą.
Pierniczki przypadły nam do gustu, zrobiłyśmy również wersję z nadzieniem. Czekoladowa polewa wyglądała przepięknie...niestety po wyschnięciu straciła na urodzie, ale nie na smaku.
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 8 żółtek
- 3 białka
- 1,5 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 200 ml kwaśnej śmietany (w temperaturze pokojowej)
- 3 łyżeczki sody
- 2 cynamonu
- 1 goździków
- 1/2 kawy rozpuszczalnej
- 1/2 pieprzu)
- 250 gr. masła
- 400 gr. miodu
Dzień przed pieczeniem:
- Kakao mieszamy z mąką w dużej misce, odstawiamy.
- Miód zagotowujemy z przyprawami, odstawiamy, wkładamy masło, czekamy aż się rozpuści, a potem wystygnie.
- W śmietanie rozpuszczamy sodę, odstawiamy - uwaga :śmietana zwiększy swą objętość.
- Białka ubijamy na pianę, dodajemy cukier, ubijając, dodawajemy żółtka.
- Ubite jaja wlewamy do mąki i delikatnie mieszamy, wlewamy miód i dalej mieszamy.
- Na koniec dodajemy śmietanę z sodą.
- Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawiamy je przykryte w chłodne miejsce do zgęstnienia (około 24 godziny).
W dniu pieczenia:
- Ciasto podsypujemy mąką, rozwałkowujemy na gubość 3 mm ( najsmaczniejsze są grubsze pierniczki) i wykrawamy pierniczki. Mocno podsypujemy mąką.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia, pierniczki układamy w odległości kilku centymetrów od siebie.
- Pieczemy w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut (w zależnosci od grubości i wielkości, ja piekłam 10 minut).
- Studzimy na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić (ja użyłam polewy czekoladowej przepis poniżej). Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem.
Glazura czekoladowa do pierniczków :
28 g gorzkiej czekolady
3 i 1/4 szklanki cukru pudru
2,5 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżeczki syropu kukurydzianego (dodałam miód)
1/3 szklanki wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- Czekoladę kruszymy na mniejsze kawałki, rozpuszczamy w małym rondelku nad parą cały czas mieszając (rozpuściłam w mikrofali).
Cukier puder przesiewamy z kakao do dużej miski.
Miód i wodę zagotowujemy, mieszamy i wlewamy do miski z cukrem i mieszamy mikserem.
Dodajemy roztopioną czekoladę i ekstrakt z wanilii, ciągle mieszając, aż masa będzie gładka i lśniąca.
W razie potrzeby dodajemy kilka kropel gorącej wody, dobrze miksując za każdym razem.
Ozdabiamy pierniczki (ja nabijam pierniczek od spodu na wykałaczkę, następnie maczam w glazurze, można też pierniczki ułożyć na kratce i polewać).
UWAGA: Glazura dość szybko zastyga, można ją trzymać w naczyniu z gorącą wodą w czasie nakładania na pierniczki. Gdyby zastygła całkowicie, można ją podgrzać i dodać kilka kropel gorącej wody, wymieszać do gładkości. ( moja nie zastygała zbyt szybko, może dlatego, że dodalam troszkę więcej gorącej wody)
Żródło : Glazura czekoladowa i Pierniczki