Zaglądam często na blog Tartelette, żeby pozachwycać się jej zdjęciami. Chciałabym, aby kiedyś na moim blogu pojawiały się podobne zdjęcia. Na razie muszę się zadowolić testowaniem jej przepisów, ale w końcu od czegoś trzeba zacząć. Ja zaczęłam od Tartelettek z kremem malinowym. Jak się przypadkiem okazało doskonałe również mrożone, ponieważ krem zamienia się w pyszne lody malinowe.
Tarteletki z kremem malinowym
Tarteletki (około 10 tarteletek pieczonych w foremkach na muffinki):
- 113 gr. masła
- 50 gr. cukru
- 2 żółtka
- 190 gr. mąki
- szczypta soli
- 1 - 2 łyżki kwaśnej śmietany ( opcjonalnie)
- pół szklanki dżemu malinowego do wypełnienia babeczek
Przygotowanie:
- Wymieszać najlepiej ręcznie masło i cukier.
- Dodać żółtka, a na końcu mąkę i sól. Jeśli ciasto będzie za rzadkie dodać troszkę więcej mąki , jeśli za twarde można dodać łyżkę lub dwie kwaśnej śmietany.
- Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki.
- Piekarnik ustawić na 175 st.
- Ciasto rozwałkować i wycinać kółka, pasujące do wybranych foremek(ja użyłam foremki do pieczenia muffinek).
- Na wierzchu ułożyć papier do pieczenia i na przykład suchą fasolkę , tak aby ciasto nie podniosło się w trakcie pieczenia.
- Piec około 10 minut, wyciągnąć fasolkę i piec jeszcze 5 minut.
- Odstawić do wystygnięcia.
- Do każdej babeczki dodajemy około łyżeczki dżemu malinowego.
Krem malinowy:
- 1 1/2 łyżeczki żelatyny
- 15 ml zimnej wody
- 250 ml mleka 3,2 %
- nasionka z 1/2 laski wanilii
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 50 gr. cukru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1/3 szklanki dżemu malinowego
- 250 ml śmietany kremówki
- W małej miseczce wymieszać żelatynę z wodą i odstawić.
- W niewielkiej misce wymieszać cukier, jajko i żółtko, dodać mąkę i mieszać do uzyskania jednolitego kremu.Odstawić.
- W garnku zagotować mleko z wanilią.
- Zagotowane mleko odstawić z ognia i dodać do jajek mieszając cały czas. Jeśli pojawią się grudki można użyć sitka.
- Przygotowany krem ustawiamy na małym gazie i gotujemy do zgęstnienia, dodajemy dżem.
- Gotujemy jeszcze 30 sek. , odstawiamy z gazu i dodajemy żelatynę.
- Krem umieszczamy w misce i przykrywamy folią spożywczą ( tak aby dotykała powierzchni kremu, zapobiegnie to powstaniu ''skórki ''), nie wkładamy do lodówki!
- Kiedy krem wystygnie i osiągnie temperaturę pokojową, dodajemy ubita śmietanę kremówkę.
- Tak przygotowanym kremem dekorujemy nasze tarteletki.
Dekorujemy według uznania. Ja użyłam Macarons przełożonych przygotowanym kremem.
Pysznie wygląda! Świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuńWyglada wspaniale i pewnie tez tak smakuje:)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wspaniałe te babeczki :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze! poproszę :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale! Bardzo fajnie by się sprawdziły jako deser dla gości :)
OdpowiedzUsuńTe muffiny powodują, że zaczyna burczeć mi w brzuchu ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł jak sobie dogodzić podwójnie ;-)
OdpowiedzUsuń