Masz niesamowite pomysły! Blog obejrzałam jednym tchem i mnie zauroczył...Będę zaglądać i chłonąc wszystkimi zmysłami ten unikalny klimat zamknięty w fotografii :)
Już od dawna przymierzalam się do babeczek, ale dopiero ostatnio udało mi się nabyć formę i te dziwne papierowe harmonijki które jak się okazuje nazywają się wdzięcznie 'papilotkami'. Na pierwszy ogień poszły babeczki z Twojego blogu, ktore jeszcze nigdy mnie nie zawiodły:)
Jedna wielka rozkosz...:)
OdpowiedzUsuńBajeczne!! Myślałam, że to okładka książki :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! Chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńurocze cudeńka!.
OdpowiedzUsuńWyglądają wprost bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne, małe czekoladowe skarby. I ten róż na zdjęciach wygrywa!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite pomysły! Blog obejrzałam jednym tchem i mnie zauroczył...Będę zaglądać i chłonąc wszystkimi zmysłami ten unikalny klimat zamknięty w fotografii :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za takie mile komentarze, mobilizuja do dalszego bloggowania.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna przymierzalam się do babeczek, ale dopiero ostatnio udało mi się nabyć formę i te dziwne papierowe harmonijki które jak się okazuje nazywają się wdzięcznie 'papilotkami'. Na pierwszy ogień poszły babeczki z Twojego blogu, ktore jeszcze nigdy mnie nie zawiodły:)
OdpowiedzUsuń