Strony

środa, 24 października 2012

Macaron Pops (with english version)




Tak wiem wszędzie ich pełno, ale jak widzicie moje są trochę inne , artystyczne...no powiedzmy :)Chciałam je jakoś zmienić, ulepszyć, sprawić by cieszyły nie tylko podniebienie , ale i oczy.Takie Macaron Pops wspaniale nadają się na prezent, nie uważacie? Dekorować można je dowolnie, ewentualnie tylko nabić na patyczek i przewiazać wstażeczką i też będzie efektownie.To taki mój pomysł na prezent dla...dla kogo tylko chcecie.

Na około 30 -50 makaroników (w zależności od wielkości):

100 gr białek
25 gr. cukru
200 gr cukru pudru
110 gr drobno mielonych migdałów
ziarenka z 1/2 laski wanilii

Przygotowanie:
  1. W misce miksera ubijamy białka do uzyskania konsystencji piany (taka jak w wannie podczas kąpieli).
  2. Dodajemy cukier i ubijamy do uzyskania blyszczącej piany (piana powinna zostać w misce po odwróceniu miski do góry nogami)
  3. Dodajemy migdały wymieszane z cukrem pudrem i wanilią.Początkowo mieszamy szybciej , a następnie zwalniamy. ( nie należy mieszać więcej niż około 50 razy)
  4. Wkładamy ciasto do sac a poche (rękaw cukierniczy ) i na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy krążki o średnicy około 2 cm.
  5. Odstawiamy na 30 minut.
  6. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 140 st okolo 10 - 15 minut.
  7. Po wyciągnieciu odstawiamy na okolo pól godziny do wystygnięcia.
  8. Dobieramy macarons w pary i nadziewamy ulubionym kremem.
Dekoracja:
  • patyczki do lizaków
  • wstążeczka
  • barwniki spożywcze w żelu
  • odrobina fantazji

UWAGI:
  • białka powinny zostać oddzielone od żółtek na conajmniej 2 dni przed pieczeniem ( nie więcej nic 5) i pozostawione w temp pokojowej (przykrywamy je folia spożywczą)
  • migdaly mielimy na jak najmniejsze kawałeczki , przed dodaniem można je przesiać przez sitko
  • jeśli po upieczeniu ciasteczka nie odchodzą od papieru to wkładamy je do piekarnika na kilka dodatkowych minut lub wlewamy pod papier kilka kropel wody.
  • jeśli chcemy dodać barwnik to najlepiej użyć takiego w żelu i dodać go zaraz po cukrze pudrze i migdałach.
  • ciasteczka mozna mrozić (choć ja nigdy nie próbowałam) lub przechowywać w szczelnie zamkniętym (najlepiej metalowym ) pudelku przez kilka dni (w zależności od użytego kremu)




For the shells:
90 gr egg whites (use eggs whites that have been preferably left 3-5 days in the fridge, covered or 24-36hrs at room temperature, covered)
25 gr granulated sugar
200 gr powdered sugar
110 gr almonds (slivered, blanched, sliced, whatever you like)
vanilia

Prepare the macarons:
  1. In a mixer whip the egg whites to a foam, (think bubble bath foam) gradually add the sugar until you obtain a glossy meringue (think shaving cream). Do not overbeat your meringue or it will be too dry.
  2. Mix together powdered sugar and grounded almonds.
  3. Add them to the meringue, give it a quick fold to break some of the air and then fold the mass carefully until you obtain a batter that falls back on itself after counting to 10.
  4. Give quick strokes at first to break the mass and slow down. The whole process should not take more than 50 strokes. Test a small amount on a plate: if the tops flattens on its own you are good to go. If there is a small beak, give the batter a couple of turns.
  5. Fill a pastry bag fitted with a plain tip with the batter and pipe small rounds (2centimeters) onto baking paper . Let the macarons sit out for 30 minutes to an hour to harden their shells a bit. In the meantime, preheat the oven to 140 C.
  6. When ready, bake for 15 to 20 minutes, depending on their size.
  7. Let cool. Once baked and if you are not using them right away, store them in an airtight container out of the fridge for a couple of days or in the freezer.


Żródło: Blog Tartellete Macarons Tutorial

9 komentarzy:

  1. Cudowne!!! Mogę jednego w prezencie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Małe cuda! :) Przypominają mi lizaki, które jadałam w dzieciństwie, też miały taki nadruk w kształcie kwiatka :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny pomysł i baaardzo artystyczny! Nie potrafiłabym takich zrobić, a Twoje wyglądają pięknie :-)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam lizaki ale w takiej formie jeszcze nie probowalam...wygladaja smakowicie i przepieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeny, wyglądają po prostu cudownie! Masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyno, masz talnet:) Brak mi słów, są piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. hmmm...sliczne:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz!