poniedziałek, 4 marca 2013

Jabłecznik zupełnie inny i pierwszy raz...





Od kiedy pamiętam moja babcia robiła musy jabłkowe. Jabłka rosły w ogrodzie, doglądał ich dziadek i pamiętam , że na jednej jabłonce można było znależć po kilka gatunków tych owoców.
Wieczorem babcia obierała jabłka i jedliśmy je po kolacji, a że jabłek było dużo zamieniały się w mus, układały się wygodnie w słoikach i czekały na zimę. Zimą gościły w jabłecznikach, biszkoptowych omletach czy też razem z ryżem piekły się w prodiżu. Rodzinną tradycję przejeła moja mama, choć teraz trudniej już o jabłka z własnego ogrodu. Mus w domu lubią wszyscy, więc szybko się kończy i wtedy ....no właśnie co wtedy!?
Tak się akurat zdarzyło , że po raz pierwszy zaproponowano mi test produktu i tym produktem okazały się prażone jabłka czyli bardzo bliski kuzyn musu jabłkowego.
Jabłka przeszły pomyślnie wszystkie testy, więc mogę polecić je również Wam!

 
Jabłka prażone nadają się nie tylko do wypieków, ale również jako nadzienie do naleśników czy też dodatek do musli lub deserów. Osobiście jem je chętnie same, bez dodatków, kiedy mam ochotę na coś słodkiego i lekkiego.
A Wy macie jakieś pomysły na jabłka ?
 

Jabłecznik zupełnie inny, czyli galaretka z prażonymi jabłkami i cynamonowa panna cotta.

 Składniki na 2 lampki do wina:

Galaretka z jabłkami:

250 gr. jabłek prażonych firmy Urbanek lub domowego musu jabłkowego
2 łyżeczki żelatyny w proszku
około 6 łyżeczek zimnej wody


Panna cotta z cynamonem:

200 ml mleka
300 ml śmietanki kremówki 30 %
70 gr. cukru
3 łyżeczki żelatyny
około 8 łyżeczek zimnej wody
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki cynamonu
kilka ciasteczek typu Petitki




Przygotowujemy galaretkę:

Do żelatyny dodajemy zimną wodę i odstawiamy na kilka minut. Jabłka podgrzewamy, aż będą ciepłe, następine mieszamy z żelatyną. Galaretkę wstawiamy do przechylonych lampek i tak pochylone lampki ustawiamy w lodówce na około 2 godziny.

Przygotowujemy panna cotta:

Do żelatyny dodajemy zimną wodę i odstawiamy na kilka minut.W małym garnku mieszamy mleko, śmietankę, cukier, wanilię i cynamon. Zagotowujemy i szybko ściągamy z palnika, dodajemy żelatynę i mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Odstawiamy do wystudzenia, a następnie wlewamy do lampek z galaretką.Odstawiamy do zastygnięcia.

11 komentarzy:

  1. moja mama robi fenomenalne musy, które potem zużywa do jabłecznika lub zapiekanego ryżu. Pucharki pięknie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biorę przepis bo sama przygotowuję takie jabłka na zimę i mam ich mnóstwo:) rewelacyjny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna odmiana :) Fanką jabłeczników nie jestem ale w takiej postaci - czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super to sobie wymyśliłaś :)))
    Pozdrawiam,
    Olinka - Smakowy Raj

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda rewelacyjnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo oryginalny i ciekawy deser :)
    Pamiętam jabłonkę mojego Dziadka - kiedy pojawiło się pierwszych pięć jabłek, był dumny jak świeżo upieczony tata ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo efektowny deser. Musi byc pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Znudzila mi sie moja wersja szarlotki, postanowilam poszukac innowacji i musze powiedziec, ze jestem mega pozytywnie zaskoczona. Musze wyprobowac ten deserbo wyglada swietnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails